Księżyć
Autor: Jędrzej WołkMiałem iść
Chciałem być
Nad Ziemią
Spojrzeć raz
Tylko raz
Od zewnątrz
Przez tyle lat
Parłem przez mrok
Z tą jedną myślą
O przestrzeni
Czułem się tak
Jak gdybym miał
Życiową misję
By coś zmienić
Miałam się czuć
Lekka jak puch
Zostawiać ślady
W Srebrnym Globie
Skafandra blask
Cisza wśród gwiazd
Samotne słowa
W pustej głowie
Zielony stół
Krawat jak sznur
Decyzja nagła
Nigdy więcej
W potrzasku dnia
Leżę na wznak
Ta rzeczywistość
Nie polecę
Między Ziemią a Księżycem
Czuję się jak zamrożony
Tutaj — nic mnie już nie trzyma
Tam — nie dadzą mi powrócić
Muszę biec
Dogonić marzenie
Mogę tylko biec
Muszę biec!
Zielony stół
W potrzasku dnia
To ja
Ja
Biegnę
Donikąd
Ja
Czym jestem?
Gdy nie ma już celu
A niebo straciło swój blask?
Miałem iść
Chciałem być
Nad Ziemią
Niebieski – Razem
Czerwony – Rafał
Zielony – basia
Czarny – do dogadania na próbie